Wiadomości

  • 18 komentarzy
  • 9717 wyświetleń

Plac zabaw bez ogrodzenia

Place zabaw to w większości osiedli jedyne miejsce rekreacji dla ich najmłodszych mieszkańców. Tworząc je, należy brać pod uwagę potrzeby dzieci oraz zapewnienie im bezpieczeństwa. Zadaniem rodziców i opiekunów jest pomoc w trakcie zabawy, natomiast obowiązkiem każdego, kto umożliwia zabawę – zapewnienie dzieciom maksymalnej ochrony zdrowia i życia najmłodszych.

O bezpieczeństwie palcu zabaw decyduje jego lokalizacja, ogrodzenie oraz odpowiednie wyposażenie. Jak dotąd plac zabaw na os. Południe - tzw. wioska indiańska - uważany był za miejsce bezpieczne. Odpowiednio urządzony, z ogrodzeniem stanowiącym ochronę przed wtargnięciem dziecka pod nadjeżdżający samochód. Dziś od strony ulicy brakuje przęseł.

Zlokalizowany w pasie drogowym płot ograniczał widoczność kierowcom, dodatkowo umiejscowiony był zbyt blisko jezdni. Przepisy stanowią, że w pasie 50 cm od krawędzi jezdni nie można niczego sytuować. Urząd Miasta dwukrotnie występował do Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko - Własnościowej w Grajewie o demontaż ogrodzenia. Wnioski pozostawały bez odpowiedzi. W związku z powyższym, na zlecenie Miasta, w asyście pracowników Spółdzielni, rozbiórki dokonali pracownicy Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Grajewie.

Czyżby w "ogrodzeniowym" zamieszaniu uciekł kontekst bezpieczeństwa dzieci bawiących się na placu zlokalizowanym w pobliżu jezdni? Póki co, na szczęście mamy pogodę mało sprzyjającą przebywaniu dzieci na świeżym powietrzu. Mieszkańcy maja nadzieję, że wraz z nadejściem wiosny we wskazanym miejscu pojawi się ogrodzenie, postawione oczywiście zgodnie z obowiązującymi normami. I choć przepisy nie narzucają konieczności ogradzania placów zabaw, to dzięki niemu utrzymanie obiektu w czystości nie będzie kłopotliwe, a stworzona przestrzeń będzie ułatwić opiekunom kontrolę nad ich pociechami.


e-Grajewo.pl
 

Komentarze (18)

Można teraz stawiać samochód na placu zabaw bo nie było gdzie zaparkować

dojdzie do tragedji to nie bedzie winnego to k...szok

W pokoju parkuj a gdzie bezpieczeństwo dzieci tylko suche przepisy

Brak widoczności przy wyjeżdzie na ul.Krasickiego spod bloków 14,i16 stanowiły posadzone krzewy na samym łuku płotu przy ul.Krasickiego.Ponawiane prośby mieszkańców tych bloków aby krzewy przesadzić pozostawały bez echa.W końcu U.M.zadbał o bezpieczeństwo mieszkańców.Przy okazji okazało się, że płot jest postawiony niezgodnie z przepisami./

Urzędnicy- zdejmijcie jeszcze ogrodzenie z lewej i prawej strony tego placu zabaw -tam też jest droga i pas drogowy

Czekamy ...na pierwsze rozjechane dziecko ? Bo dorosły mogłby zwolnić i wszytko by widział . A teraz to niech śmigaja szybciej, co tam dziecko które jest tylko dzieckiem. Odpowiedzialność zrzucmy na dzieci.

Pewnie rozebrac ogrodzenie bo przepis jest taki a jak dziecko wpadnie pod samochod i zginie nie daj boze to co ? to jest Polska KRAJ ABSURDÓW

brak przestrzegania przepisów oraz pokątne interpretacje że najpierw zginęli płyty Jumbo ułożone na skarpie, część zawieziono do oczyszczalni ścieków pozostałą do bazy SM , i tak to wygląda , a ogrodzenie komuś potrzebne , nastąpiło ciasne myślenie w stylu PiSu.

Może trzeba w końcu zrobić bezpieczne przejście i chodnik od strony placu.?

tyle lat bylo bez ogrodzenia i nikomu nic sie nie stalo

Gorszego idiotyzmu jak rozbiórka tego płotu nie mozna bylo chyba zrobic

zlikwiduja plac zabaw powstanie kolejny kosciol

Gorszym idiotyzmem jest przechodzenie przez jezdnie w stylu "święta krowa". Kierowca musi, oczywiście zachować ostrożność, ale kto z nas nie widzi jak zachowują się piesi? Nasze pociechy czerpią swoje wzorce i szybko je przyswajają. W pierwszej kolejności nauczmy je przechodzić zachowując szczególną ostrożność oraz jeżeli to możliwe w miejscach ku temu przeznaczonych. Lewa prawa lewa i po kłopocie. Płoty rolnicy bydłu stawiają, a wy sami nie potraficie zdrowo zdroworozsądkowej decyzji podjąć?

Ten płot nie przeszkadzał nikomu, ani na wjazd, ani na wyjazd, bo nigdy tam nie rosły z żadnej strony krzewy, a
od 14 też nigdy nie było wyjazdu tylko wjazd, od 16 wyjazd zasłaniają parkujące samochody na parkingu (od
Krasickiego) nie płot. Mieszkam w 14 już 30 lat i takiego absurdu nikt wcześniej nie wymyślił. /

Pewnie, że wyjazd utrudniają parkujące samochody na Krasickiego, to samo jest z wyjazdem z bloku 27, a ten płot to siatka była, więc nie wiem o co afera i po co to rozbierali komuś coś przeszkadzało...

Wcześniej jak furtki były zamknięte to bezpański psy się tam nie wypróżniały.

ef-ka kup sobie okulary,bo skoro nie widziałaś posadzonych krzewów przy płocie na samym łuku od ul.Krasickiego to coś masz ze wzrokiem.To samo tyczy anana.Dopiero po interwencji U.M.krzewy zostały przesadzone wzdłuż płotu przy uliczce wyjazdowej spod bloku 16.Dla wyjaśnienia to te uschnięte.Będziesz jeden z drugim mieszkańcu 14 gadał jak ci szanowny prezes postawi płot odcinając wyjazd spod 14.Bo ma podobno odgrodzić się od bloku 16.

na wyjeździe z 14 powinno być lustro , bo nic nie widać przez samochody zaparkowane od strony krasickiego , a jeszcze jak zaparkuje tam taksówkarz swoim busem to już w ogóle wyjechać nie można ...

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.